Spis treści
- • Zastrzeżenie logotypu i nazwy firmy. Myśl jak Kasparow!
- • Znaki towarowe chronią konkretne płaszczyzny
- • Dlaczego konflikty o znaki towarowe są trudne?
- • Jak swój brand chronią duże koncerny?
- • Chcę zastrzec znak słowny oraz logo. Co tym zabezpieczę?
- • Czego nie zabezpieczy słowny znak towarowy?
- • Chcę zastrzec logo i nazwę firmy jednym wnioskiem
- • Zastrzeżone logotypy, które nie zabezpieczają słowa
- • Chcę zastrzec znak słowny oraz logo dwoma wnioskami
- • 1. Problem z opisowością nazwy
- • 2. Problem z rebrandingiem samej marki
- • Czy powinieneś zastrzec rysunek przy logotypie?
- • Silna ochrona marki kosztuje, ale daje bezpieczeństwo
- • Chcę chronić znak słowny i słowno-graficzny – wnioski
Lepiej zastrzec nazwę czy logo firmy? Myśl jak Kasparow!
Nie wiem czy wiesz, ale arcymistrzowie szachowi przewidują aż 30 ruchów do przodu! Czyli przesuwając pionek wiedzą jak zachowa się ich przeciwnik. Zawczasu dostosowują do tego swoją taktykę. Analogicznie podejdź do rejestracji firmowej marki.
Zadaj sobie teraz pytanie: Jak konkurent może się do mnie przybliżyć? Czy wejdzie w podobną nazwę? Może upodobni się tylko do grafiki? A co jeśli wybierze podobny sygnet (czyli rysunek przy logotypie)? Który wariant będzie dla mnie najgorszy?
To pierwsza wskazówka o jaki element marki musisz szczególnie zadbać.
Znaki towarowe chronią konkretne płaszczyzny
Markę firmy zabezpiecza się rejestrując ją jako znak towarowy w Urzędzie Patentowym. Na etapie zgłoszenia musisz się zdecydować na którąś jego odmianę. Zauważyłem, że przedsiębiorcy najczęściej wybierają znaki:
- słowne (nazwa);
- słowno-graficzne (logo);
- graficzne (grafika bez słów).
Każda odmiana lepiej sprawdzi się w innych okolicznościach. Porównałbym to do wyścigu. Masz czas na wybranie pojazdu. Nie wiesz jednak czy wszystko rozegra się w ramach off-roadu czy na asfalcie.
Dobrze byłoby więc mieć w garażu zarówno terenówkę, jak i bolid Formuły 1 🙂. To druga wskazówka dla Ciebie. Myślisz „chcę zabezpieczyć znak słowny i logotyp”. Dlaczego by nie zdecydować się na zastrzeżenie znaku towarowego w obu formach?
Tę strategię, rozszerzoną jeszcze o znak graficzny, zastosowała Janina Bąk:

Czemu spory o naruszenie znaku towarowego są trudne?
Ponieważ konkurent najczęściej nie skopiuje Twojej nazwy lub grafiki 1:1, a jedynie się do niej upodobni. Czyli zmieni w nazwie jedną literę albo stworzy niepokojąco zbliżony logotyp. To sprawia, że ewentualne naruszenie przepisów prawa nie jest tak oczywiste.
Zauważyłem, że masa osób uważa, że 30% różnic obchodzi prawo. Ewentualnie, że wystarczy zrobić inne elementy graficzne, a nikt się już nie pomyli. Efekt tego jest taki, że broniąc moich Klientów, muszę mocno się nagimnastykować, aby udowodnić kolizję. Jeżeli mam w ręku kilka odmian zarejestrowanych znaków towarowych, to jest to łatwiejsze.

Załóżmy hipotetycznie, że konkurent używa identycznej nazwy do Twojej, ale w innym logo. O ile dysponujesz znakiem towarowym słownym, to płaszczyznę graficzną w ogóle się pomija. Liczy się brzmienie obu marek, tak jakby występowały w reklamie radiowej.
Tylko, aby porównywać sporne nazwy, to najpierw trzeba stwierdzić kolizję w zakresie towarów i usług. To jest serce znaku. Wybiera się je na etapie składania wniosku o rejestrację znaku towarowego. Błąd na tym etapie poważnie obniży poziom ochrony marki.
Konkurent widząc, że zabezpieczasz ją tylko na zabawki (klasa 28 wg Klasyfikacji Nicejskiej) otworzy sklep z zabawkami o zbliżonej nazwie (klasa 35). Lepiej nie zostawiać mu takiego pola do działania. Mogę Ci pomóc uniknąć tego typu pułapek. Po prostu skontaktuj się ze mną.
UWAGA!

Możesz obniżyć opłaty urzędowe za rejestrację marki aż o 75% dzięki dotacjom z UE. Program skierowany jest do firm z sektora MŚP, a jego górna granica wynosi 1000 EUR. W zeszłym roku 100% złożonych przeze mnie wniosków zakończyło się przyznaniem grantu. Chętnie pomogę Ci uzyskać taką dotację. Po prostu napisz do mnie przez formularz.
Dalsza część artykułu pod formularzem.
Rejestracja znaku towarowego. Jak o swoje marki dbają duże firmy?
Często powtarzam, że warto uczyć się od liderów z branży.
Najpewniej już mierzyli się z takimi problemami jak Twoje. Przeglądając rejestry znaków towarowych zauważyłem, że dla dużych firm rejestracja marki to „must have”. Giganci robią to zawsze, zanim wejdą z daną nazwą lub logo na rynek.
Kultowe marki korzystają z takiego prawa wyłącznego już od ponad 100 lat!

Gra toczy się o zbyt duże pieniądze, aby opierać się tylko na przepisach darmowych (ochrona logo lub nazwy firmy bez rejestracji). Te przepisy dotyczące własności intelektualnej, nie dają takiego bezpieczeństwa jak zastrzeżenie znaku towarowego.
Międzynarodowe korporacje zabezpieczają swój brand nie tylko w wersji słownej, słowno-graficznej i graficznej. Stać ich na to, aby dodatkowo zabezpieczyć m.in.:
- kolor (np. fioletowy PLAY),
- kształt opakowania (butelka Coca-Cola),
- wygląd budynku (Stadion Narodowy),
- a nawet… gest palcami (z reklamy batoników TWIX):

Możesz z tego wyciągnąć takie wnioski, że markę warto zastrzec w kilku odmianach.
Chcę zastrzec nazwę firmy w Urzędzie Patentowym RP. Co tym zabezpieczę?
Ta wersja idealnie sprawdza się w świecie e-commerce. Znaki słowne wykorzystuje się w:
Dysponując świadectwem ochronnym możesz bardzo prosto usunąć naruszyciela. W pierwszych dwóch punktach robi się to przez wysłanie skargi. Pracownik portalu, który to analizuje, zwykle przyznaje rację właścicielowi prawa ochronnego. Dzięki temu osiągniesz zamierzony efekt bez wchodzenia w postępowanie sądowe.
Znaki towarowe wykorzystywane są również do odbierania domen internetowych. Większość spraw toczy się przed Sądem Domenowym. Zajmuje to zwykle 2-3 miesiące. Naruszeniem będzie każdy przypadek nazwy, która może wprowadzić w błąd.
Przykład:

Postępowanie toczyło się pomiędzy właścicielem znaku towarowego CARTIER a abonentem domeny chatier.pl (sygn. akt 57/14/PA). Arbiter uznał, że nazwy są na tyle do siebie podobne, że doszło do naruszenia prawa. To, że domena ma w sobie końcówkę .pl, nie eliminowało ryzyka pomyłek.
Zobacz również:
- Czy wystarczy zastrzec znak towarowy, aby odebrać domenę?
- Jak odzyskać domenę internetową?
- Znak towarowy w domenie internetowej narusza prawo?
Czego nie chroni słowny znak towarowy?
Mówi się, że ludzie kupują oczami. Dlatego producenci napojów (Mountain Dew), wybielaczy (Vanish) czy słodyczy (Milka) wykorzystują charakterystyczną kolorystykę. Możesz nie widzieć dobrze nazwy produktu, ale rozpoznasz go po wyglądzie.
Słowny znak towarowy w ogóle tej płaszczyzny nie zabezpiecza. Jeżeli konkurent postanowi upodobnić się do logo Twojej firmy, ale wykorzysta do tego inne słowo, to nic mu nie zrobisz. Przykładem z ostatnich miesięcy są takie oto podróbki z Rosji.

Naturalnie Coca-Cola ma swoje marki zabezpieczone w każdej odmianie. Problem w tym, że w Rosji weszło prawo wyłączające de facto ochronę znaków towarowych. W normalnych warunkach naruszenie prawa byłoby oczywiste.
Chcę zastrzec nazwę i logo firmy jednym zgłoszeniem
W pewnych sytuacjach da się to zrobić. Przykładowo, gdyby ORLEN chronił tylko logotyp, to konkurencyjna stacja np. w barwach niebieskich, na pewno złamałaby prawo. Każdy pomyślałby, że to nowa marka ORLEN-u.
Z drugiej jednak strony mamy zarejestrowane logo SklepBiegacza.pl. Czy to oznacza, że nikt nie może w tę nazwę wejść? Wręcz przeciwnie. Ten znak towarowy jest opisowy, więc logo nie chroni płaszczyzny fonetycznej.
Rejestracja znaku słowno-graficznego z opisową nazwą nie daje Ci uprawnień do zakazania używania nazwy konkurencji.
Potwierdził to sam Urząd Patentowy:

Te dwa przypadki różni od siebie konstrukcja nazwy. O ile jest fantazyjna jak ORLEN, to znak towarowy w formie logo chroni płaszczyznę fonetyczną. Co innego, jeżeli Twoja nazwa firmy wprost komunikuje co oferujesz (np. VIP MEBLE).
I szczegółowo tłumaczę to w tym nagraniu.
Zarejestrowane logotypy, które nie chronią nazwy firmy
Przepisy nie pozwalają na przyznanie monopolu na nazwę, która w całości składa się z elementów opisowych.
Ludzie obchodzą tę przeszkodę, zgłaszając do rejestracji logo z oryginalną szatą graficzną. To sprawia, że choć otrzymają prawo ochronne, to nie mają pewności na co finalnie jest ten monopol. Na nazwę czy tylko grafikę.
Aby to wytłumaczyć wymyśliłem tzw. Test 10 osób. Wyobraź sobie, że zaczepiasz na ulicy swoich potencjalnych klientów. Zadajesz im wtedy pytanie z czym im się kojarzy nazwa Twojej firmy. Jeżeli 10 na 10 osób od razu odpowie prawidłowo, to masz nazwę opisową.
Tak będzie z markami typu: narzędzia24, Super Optyk czy Wulkanizacja Opole. W wersji słownej Urząd Patentowy RP odmówi rejestracji. Jeżeli jednak stworzysz zaskakujący logotyp, to na pewno uda się je zabezpieczyć. Tyle, że zabezpieczasz w ten sposób jedynie ich wygląd.
Przykładami takich rejestracji są znaki towarowe:

Poniżej pokazuję, że zgłoszenie w takiej formie daje wiele korzyści:
Chcę zastrzec logo firmy oraz nazwę dwoma zgłoszeniami
Jak już wiesz, o ile masz fantazyjną nazwę firmy to zabezpieczysz ją zastrzegając znak słowno-graficzny. To wyjątkowa sytuacja, kiedy wszystko da się ochronić w ramach jednego zgłoszenia. Mimo wszystko uważam, że i tak powinieneś złożyć osobno wniosek dotyczący znaku słownego i słowno-graficznego. Rozwiąże Ci to dwa poważne problemy:
1) Problem z opisowością samej nazwy
Ekspert z Urzędu Patentowego ocenia czy zgłoszona do rejestracji nazwa ma zdolność odróżniającą. Jeżeli uzna, że nie, to odmawia ochrony. To spotkało właśnie markę SklepBiegacza. Działa to jednak również w drugą stronę. Skoro Urząd Patentowy RP wydał świadectwo ochronne na znak słowny, to masz potwierdzenie, że przysługuje Ci monopol na nazwę.
A jeżeli zabezpieczasz tylko znak słowno-graficzny, konkurent może Ci zarzucić opisowość nazwy. Wiedząc o tym, możesz niczym mistrz szachowy, zawczasu się na to przygotować. Rejestracja znaku słownego wybije mu ten argument z ręki… zanim o nim pomyśli.
W oparciu zarzut opisowości wygrałem dla Klienta spór o domenę Okazje.pl.
To jak wygląda ochrona znaku słowno-graficznego z nazwą opisową, dobrze obrazuje mem mojego autorstwa 🙂.

2) Problem z rebrandingiem marki
Istnieje obowiązek używania znaku towarowego w formie w jakiej został zgłoszony do ochrony. Jeżeli po kilku latach zrobisz rebranding, to powinieneś zastrzec nową wersję logotypu. W przeciwnym wypadku po 5 latach konkurent może Ci rejestrację wygasić.
Jeżeli jednak masz dodatkowo chroniony znak słowny, to Twoja marka i tak jest bezpieczna. Bez względu na to co się stanie z grafiką, konkurent nadal będzie naruszał nazwę. A ta będzie nie do ruszenia, bo nie jest z nią związana
Czy warto zastrzec rysunek przy logotypie? Co z opłatami?
Na początku prosiłem, abyś zastanowił się po czym kojarzą Cię klienci. Najczęściej jest to logo i nazwa. Tyle, że konkurencja może przybliżyć się również do sygnetu. O ile używasz go niezależnie, to dodatkowo powinieneś go zabezpieczyć jako znak graficzny.

Zabezpiecza Cię to przed sytuacją, że ktoś skopiuje ten element, ale doda go przy innym słowie. Zauważ, że wtedy znak słowny będzie bezużyteczny. Z kolei w znaku słowno-graficznym to nazwa stanowi dominujący element. Finalnie podobny sygnet to może być zbyt mało, aby doszło do kolizji. Co innego, jeżeli zabezpieczasz ten element niezależnie. Inwestycja finansowa w takie zgłoszenie jeszcze bardziej podniesie poziom Twojego bezpieczeństwa.
Przykład:

Ciekawostka:
Jeżeli Twoje logo występuje w wielu odmianach, to możesz je w komplecie zastrzec jako wzory wspólnotowe. Ma to tę zaletę, że jest tańsze i szybsze niż osobne zgłoszenia znaków towarowych. Więcej o tej strategii ochrony marki dowiesz się z mojego podcastu.
>> Pobierz odcinek | Zobacz wszystkie odcinki
>> Odsłuchaj na: Apple Podcast | Spotify | YouTube
Silna ochrona marki kosztuje, ale daje bezpieczeństwo
Ochrona każdego elementu Twojej marki będzie wymagała zgłoszenia znaku towarowego w kilku odmianach. A to oznacza konieczność wniesienia proporcjonalnie większych opłat. Nie traktowałbym tego jednak w kategoriach kosztów, ale inwestycji. Postępowania sądowe dotyczące marki potrafią ciągnąć się latami i kosztować nawet 30 tys. złotych.
Jestem przekonany, że osoby, które musiały przez to przechodzić, chętnie cofnęłyby czas i zabezpieczyły swoje znaki w każdej konfiguracji. Gdyby tak się dało to efekt byłby jeden. Konkurent widząc jak świetnie są chronieni, nigdy nie próbowałby się do nich przybliżać.
Wniosek z tego jest taki, że ochrona nazwy, logo i sygnetu – eliminuje ryzyko sporów. Osiągniesz to, używając wszędzie znaczka R w kółku ®. To informacja, że masz zarejestrowany znak towarowy w:
- polskim Urzędzie Patentowym (Polska),
- Urzędzie Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (UE) albo
- w Światowej Organizacji Własności Intelektualnej (świat).
Jak zastrzec znak towarowy w Polsce i Unii Europejskiej?
Rejestrując swój znak towarowy w Urzędzie Patentowym, musisz odpowiednio się do tego przygotować. Dlatego nie podejmuj tego kroku w pośpiechu. Pamiętaj, że właściwe przygotowanie pomoże Ci uniknąć niepotrzebnych komplikacji, które mogą znacząco opóźnić cały proces.
Zanim złożysz wniosek, zastanów się nad kilkoma ważnymi kwestiami, takimi jak:
- W jakiej formie chcesz zabezpieczyć markę – jako nazwę a może logotyp?
- Na jakim terytorium chcesz objąć ochroną swój znak towarowy?
- Czy właścicielem marki ma być firma czy Ty?
- Jakie towary i usługi chcesz objąć ochroną?
- Czy Twój znak towarowy posiada zdolność odróżniającą?
- Czy może naruszać prawa innych?
Pamiętaj, że zlecenie rzecznikowi patentowemu oceny zdolności rejestrowej Twojego znaku oraz sprawdzenia dostępności nazwy może zwiększyć Twoje szanse na rejestrację aż o 50%.
Ochrona nazwy oraz logo firmy jako znaku towarowego – wnioski
- Zastrzegając logo możesz równocześnie ochronić samą nazwę. Dotyczy to jednak tylko tych oznaczeń, które dałoby się zastrzec dodatkowo w wersji słownej.
- Urząd Patentowy odmówi rejestracji na nazwę, która jest wprost opisowa. Czyli taką, która „łopatologicznie” wskazuje co sprzedajesz (jakie towary lub usługi).
- Takie oznaczenie można zastrzec o ile ubierzesz je w oryginalną szatę graficzną. Nie oznacza to jednak, że zabezpieczysz tak nazwę zawartą w logo.
- Jeżeli chcesz zabezpieczyć nazwę oraz logotyp, to zrób dwa osobne zgłoszenia. O ile Ci się to uda, to zyskasz pewność, że masz monopol na płaszczyznę słowną i graficzną.
- Dodatkowo rozważ, zgłoszenie również samego sygnetu przy logotypie.
- Wydanie świadectwa ochronnego ogranicza ilość postępowań sądowych. Po udzieleniu prawa ochronnego powinieneś się tym chwalić używając R w kółku. Konkurent widząc, że masz wyłączne prawo do marki, nie będzie się do Ciebie przybliżać.
- Przy rejestrowaniu znaków towarowych może Ci pomóc rzecznik patentowy.
Zobacz również:
- Ile czasu potrzebuje Urząd Patentowy na przyznanie ochrony?
- Co to jest klasyfikacja nicejska?
- Prawo własności intelektualnej a prawo własności przemysłowej
- Czy osoba fizyczna może być właścicielem znaku słowno-graficznego?
- Procedura rejestracji nazwy firmy w Polsce
- Licencja na wykorzystanie postaci z bajek. Gdzie szukać kontaktu?
- Czy do Urzędu Patentowego można zgłosić pomysł na biznes?
- Dlaczego warto zarejestrować znak towarowy?
FAQ
Jak zastrzec znak słowny i logo? Czy wystarczy wypełnić podanie?
Aby stać się formalnym właścicielem nazwy i logo, powinieneś zarejestrować je w formie znaku towarowego w Urzędzie Patentowym 🇵🇱 . Dzięki temu otrzymasz świadectwo ochronne, które jest jak akt notarialny. Stanowi ono potwierdzenie praw do marki w ramach określonych produktów lub usług.
🔴 Pamiętaj tylko, że nie wszystko da się w takiej formie zabezpieczyć. Wnioski są rozpatrywane przez ekspertów, którzy aż w 28% spraw odmawiają rejestracji. Najczęściej powodem jest opisowość nazwy jak np. meble24.pl.
🔴 Poza tym musisz mieć pewność, że Twoja marka nie narusza praw do innych już zastrzeżonych znaków towarowych. Powinieneś więc zrobić 👉 pogłębioną analizę prawną marki przed zgłoszeniem.
✅ Taka weryfikacja powinna objąć nazwy identyczne i podobne. Ocena kolizyjności to skomplikowany proces. Nie możesz sobie pozwolić na błąd, ponieważ ryzykujesz sprzeciwem lub unieważnieniem. Z tego powodu warto to zadanie zlecić rzecznikowi patentowemu.
Kto może zastrzec znak towarowy? Czy muszę mieć już firmę?
Zacznijmy od tego, że o takiej ochronie warto pomyśleć tylko, jeżeli na danej marce planujesz zarabiać. W przeciwnym razie takiej nazwy technicznie nie da się zarejestrować. Zastrzeganie znaku towarowego ®️ jest otwarte dla różnych podmiotów, w tym dla:
👉 osób fizycznych,
👉 przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą,
👉 spółek,
👉 fundacji oraz
👉 Skarbu Państwa.
🟢 Nie musisz prowadzić firmy, aby złożyć taki wniosek. Istnieje możliwość zastrzeżenia nazwy na osobę prywatną. Co więcej, taka rejestracja daje aż 7 korzyści✅. Największą jest ta, że po zgłoszeniu zyskujesz pewność, że żaden troll patentowy nie ukradnie Ci marki. A ostatnio staje się to prawdziwą plagą.
Potrzebujesz pomocy przy formalnościach związanych ze zgłoszeniem? Najlepiej skontaktuj się z rzecznikiem patentowym👈, który się w tym specjalizuje. Oceni on, czy Twoją markę da się zarejestrować i poprowadzi Twoją sprawę przed Urzędem Patentowym.
Ile kosztuje zarejestrowanie logo? Jakie są opłaty urzędowe w Polsce i UE?
🟢 Rejestracja logo jako znaku towarowego ®️ w Urzędzie Patentowym pozwala na uzyskanie wyłącznych praw do korzystania z tego znaku. Oznacza to, że nikt inny nie będzie mógł używać zarejestrowanej marki bez Twojej zgody.
💰 Koszty związane z rejestracją zależą od tego, na jakim terytorium działasz oraz jak szeroka jest Twoja działalność.
🟢 Minimalne koszty zaczynają się od 890 zł przy zgłoszeniu na terenie Polski oraz od 850 euro, jeśli chcesz chronić nazwę firmy w EUIPO. Po szczegółowe wyliczenia 👉 zajrzyj do tego artykułu.
📢 Przed zgłoszeniem warto wykonać 👉 badanie zdolności rejestrowej, aby upewnić się, że znak spełnia wymagania formalne i nie narusza praw innych podmiotów. Badanie to pozwala uniknąć kosztów i problemów związanych z ❌ odrzuceniem zgłoszenia lub dochodzeniem roszczeń przez posiadaczy praw do podobnych znaków.